Po zmianie stron lepiej zaczęli prezentować się gospodarze, ale to przyjezdni rozpoczęli od strzelenia gola na 3:0, którego zdobył Robert Cieszyński. Niestety, w tej odsłonie kontuzji doznał skrzydłowy Wdy – Łukasz Cieszyński, a tego zmienił Kacper Domaszk, który dał naprawdę fantastyczną zmianę, potrafiąc zdziałać wiele dobrego w przodzie. Ostatni kwadrans był już nieco dramatyczny, bowiem Grom najpierw zdobył gola na 1:3, by na kilka minut przed końcem meczu pokonać lipuskiego golkipera po raz drugi i bramka kontaktowa bardzo mocno zmieniła obraz gry, która stała się nerwowa. Na szczęście żółto-czarni pokazali w końcówce charakter i z Nowego Stawu wywieźli 3 punkty, które wciąż dają realną szansę i nadzieję na utrzymanie w „okręgówce”.
W najbliższą sobotę (7.06) Wda rozegra niezwykle ważny mecz w kontekście utrzymania. Lipuszanie u siebie podejmą sąsiadującą w tabeli Deltę Miłoradz. Zapowiada się ciekawe widowisko, bowiem obie strony interesuje tylko jedno – zwycięstwo. Początek meczu na stadionie gminnym w Lipuszu o godzinie 16:00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz