Wysoki triumf na wyjeździe odniósł lider piłkarskiej A klasy – Wda Lipusz. Żółto-czarni w Gołubiu pokonali miejscowego Orła 4:1 (1:0).
W pierwszej połowie inicjatywa należała do lipuszan, jednak ta optyczna przewaga nie przekładała się sytuacje podbramkowe. Warte odnotowania w tej części zawodów są jedynie dwie okazje gości . Bliski zdobycia gola na 1:0 był Łukasz Cieszyński, jednak słupek uratował Orła od utraty bramki. Wreszcie w 35. minucie wynik spotkania otworzył Marcin Oliwa, który dał prowadzenie Wdzie po dośrodkowaniu Grzegorza Lipińskiego i strzale głową.
Początek drugiej połowy był zabójczy w wykonaniu lipuszan. W 47 minucie podanie od Rafała Prądzińskiego wykorzystał Łukasz Cieszyński, umieszczając piłkę w „sieci”. Trzy minuty później po dośrodkowaniu przez strzelca drugiego gola, futbolówka spadła w okolice 16. metra, skąd na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Marcin Oliwa. Próba zakończyła się podwyższeniem prowadzenia na 3:0 dla żółto-czarnych. W 60. minucie Orzeł zmniejszył straty, zdobywając za sprawą Kamila Puzdrowskiego swoją pierwszą bramkę. Jak się później okazało, było to jedynie honorowe trafienie. Ostatecznie wynik rywalizacji na 4:1 dla gości w 88. minucie ustalił Łukasz Cieszyński, któremu ponownie asystował Rafał Prądziński.
W najbliższą sobotę (11.04) Wda u siebie jeszcze przed południem podejmie Victorię Kaliska. Początek zawodów na stadionie gminnym w Lipuszu o godzinie 11:00.
źródło sportowakoscierzyna.pl
czwartek, 9 kwietnia 2015
niedziela, 29 marca 2015
Wda Lipusz - Jantar Pawłowo 2 - 0
Do pierwszego ligowego spotkania Lipuszanie przystąpili w okrojonym składnie. Z powodu kontuzji nie mógł wystąpić między innymi grający trener Robert Cieszyński, za kartki w tym spotkaniu musiał pauzować Rafał Prądziński, zabrakło również braci Modrzejewskich jak i pozyskanego z Grabowa Mateusza Kołsuta.
Początek spotkania to spokojna gra gospodarzy i coraz to częstsze stwarzanie sobie sytuacji pod bramką przyjezdnych, które w 20 minucie gry przyniosło gospodarzom bramkę strzeloną przez Łukasza Cieszyńskiego, który umieścił piłkę w siatce strzałem głową po doskonałym dośrodkowaniu z prawej strony boiska przez Patryka Bertha. Dalsza część pierwszej połowy to kontrolowanie piłki przez gospodarzy oraz stwarzanie sobie sytuacji, jednak brakowało skuteczności w ich wykończeniu. Druga odsłona spotkania to zupełnie inny obraz gry przyjezdnych, którzy poczuli, że mogą w tym meczu zdobyć co najmniej jeden punkt. Goście stwarzali sobie sytuacje jednak te kończyły się niecelnymi strzałami bądź przerywaniem akcji przez defensywę gospodarzy, którą dobrze dyrygował doświadczony stoper Michał Bieliński ( wychowanek Kaszubi Kościerzyna, który występował również w Bałtyku Gdynia ) który wzmocnił ekipę z Lipusza w zimowym okienku transferowym. Pod koniec spotkania ponownie do siatki gości trafił Łukasz Cieszyński i ustalił końcowy wynik spotkania na 2-0.
Wda: Śliwicki - Marzyński, Bieliński, Borkowski, Kniter - Berth, Domaszk (70' Lipiński), Wilma, Trzos, Oliwa - Ł.Cieszyński
poniedziałek, 15 września 2014
Zapowiedź !
W najbliższym spotkaniu, które odbędzie się w niedzielę (21.09), podopiecznych Roberta Cieszyńskiego czeka kolejny, poważny sprawdzian.
Do Lipusza zawita Gwiazda Karsin, która w tym sezonie ma spore
aspiracje.
Początek starcia
Wda - Gwiazda na stadionie w Lipuszu w
niedzielę (21.09) o godz. 14:00.
Tęcza Brusy - Wda Lipusz 1 - 3
Wynik spotkania bardzo szybko, bo po niespełna 10 minutach gry,
otworzyli przyjezdni, którzy za sprawą celnego uderzenia głową Szymona
Śliwickiego objęli prowadzenie. Na stratę gola gospodarze po kilkunastu
minutach odpowiedzieli bramką wyrównującą. Przed przerwą bruszanie mogli
podwyższyć prowadzenie, ale po potężnym strzale z dystansu, futbolówka
odbiła się od poprzeczki. Czego przed upływem 45 minuty nie dokonali
miejscowi, zrobili to gracze Roberta Cieszyńskiego. Wyśmienitym
uderzeniem z dystansu popisał się Mateusz Wilma i na przerwę lipuszanie
schodzili prowadząc 2:1.
Po zmianie stron Wda kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i choć Tęczą starała się szukać wyrównującej bramki, to na doprowadzenie do remisu nie dopuściła dobrze spisująca się defensywa żółto-czarnych. W drugiej połowie padłą jedna bramka, którą to po skutecznie wyegzekwowanym rzucie karnym zdobył Przemysław Borkowski, ustalając rezultat na 3:1 na korzyść Wdy.
Lipuszanie po 5 kolejkach są jedyną ekipą w lidze, która do tej pory nie straciła ani jednego punktu
źródło : SportowaKościerzyna
Po zmianie stron Wda kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i choć Tęczą starała się szukać wyrównującej bramki, to na doprowadzenie do remisu nie dopuściła dobrze spisująca się defensywa żółto-czarnych. W drugiej połowie padłą jedna bramka, którą to po skutecznie wyegzekwowanym rzucie karnym zdobył Przemysław Borkowski, ustalając rezultat na 3:1 na korzyść Wdy.
Lipuszanie po 5 kolejkach są jedyną ekipą w lidze, która do tej pory nie straciła ani jednego punktu
źródło : SportowaKościerzyna
piątek, 5 września 2014
Zapraszamy na mecz !
W najbliższą sobotę (6.09) na własnym boisku żółto-czarni podejmą Jareks Grabowo.
Początek meczu o godzinie 16:00.
Victoria Kaliska - Wda Lipusz 1 - 2
Do Kalisk zespół Roberta Cieszyńskiego udał się bez Kacpra Domaszka
oraz Szymona Śliwickiego. Od początku przewagę posiadali żółto-czarni,
którzy wynik otworzyli w 30. minucie po potężnym uderzeniu z dystansu
Mateusza Wilmy. Mimo wielu sposobności do podwyższenia prowadzenia, w
pierwszej połowie Wdzie nie udało się po raz kolejny pokonać golkipera
Victorii, który – co należy mocno podkreślić – rozgrywał fantastyczne
zawody, ratując kilka razy swój zespół od utraty kolejnych bramek.
Po zmianie stron gospodarze doprowadzili do wyrównania, lecz teamu z Lipusza nie satysfakcjonował tylko jeden punkt. Na drodze nacierających gości ponownie kilka razy stawał golkiper, który raz za razem popisywał się interwencjami, po których gracze z Kalisk mogli mu tylko dziękować, że jeszcze remisowali. W 90 minucie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili lipuszanie. Po dośrodkowaniu z prawej strony przez Łukasza Cieszyńskiego, jeden z graczy Victorii skierował futbolówkę do własnej sitaki. Do ostatniego gwizdka arbitra żaden gol już nie padł i Wda wywiozła z Kalisk komplet oczek.
Po zmianie stron gospodarze doprowadzili do wyrównania, lecz teamu z Lipusza nie satysfakcjonował tylko jeden punkt. Na drodze nacierających gości ponownie kilka razy stawał golkiper, który raz za razem popisywał się interwencjami, po których gracze z Kalisk mogli mu tylko dziękować, że jeszcze remisowali. W 90 minucie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili lipuszanie. Po dośrodkowaniu z prawej strony przez Łukasza Cieszyńskiego, jeden z graczy Victorii skierował futbolówkę do własnej sitaki. Do ostatniego gwizdka arbitra żaden gol już nie padł i Wda wywiozła z Kalisk komplet oczek.
piątek, 29 sierpnia 2014
Wda Lipusz - Orzeł Gołubie 5 - 3
Już w 2. minucie wynik mógł otworzyć Szymon Śliwicki, po którego
strzale głową piłka odbiła się od poprzeczki. Co nie wyszło napastnikowi
żółto-czarnych, kilkadziesiąt sekund później powiodło się Kacprowi
Domaszk, który dopadł do piłki spadającej za polem karnym i uderzeniu z
pierwszej piłki wpisał się na listę strzelców. W 16. minucie gospodarze
prowadzili już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka przeszła
wzdłuż pola bramkowego, a na dalszym słupku z najbliższej odległości
gola zdobył Marcin Oliwa. Przyjezdni bardzo szybko odpowiedzieli bramką.
W 18. minucie błąd w kryciu wykorzystał Tadeusz Cyman, który oddał
skuteczny strzał głową. Równie szybko i piorunująco odpowiedzieli na tę
stratę gola odpowiedziała Wda. Po wrzutce z narożnika boiska, futbolówka
spadła pod nogi Łukasza Cieszyńskiego, a ten umieścił piłkę w siatce. W
32. minucie wyśmienite dośrodkowanie wprost na głowę Szymon Śliwickiego
posłał Łukasz Cieszyński i po mierzonym uderzeniu napastnika Wdy,
golkiper Orła został zmuszony do wyciągania piłki z siatki po raz
czwarty. Pierwsza połowa nie przyniosła kolejnych goli, ale lipuszanie
mieli ku temu kilka naprawdę bardzo dobrych okazji. Brakowało jednak
skuteczności, a w dwóch przypadkach bez zarzutu spisywał się między
słupkami golkiper z Gołubia – Szymon Muńko.
Po zmianie stron team Roberta Cieszyńskiego potrzebował zaledwie 8 minut, by podwyższyć prowadzenie. Bramkę „stadiony świata” zdobył Szymon Śliwicki, który oddał potężny strzał z dystansu, a futbolówka wpadła idealnie w „okienko”. Chwilę później ponownie w tym meczu było groźnie pod bramką gospodarzy po rzucie rożnym. Tym razem od utraty gola żółto-czarnych uratowała poprzeczka. W 58 minucie ponownie było gorąco w „szesnastce” miejscowych – ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Podobnie jak przy pierwszej bramce dla gości, tak i tym razem bramka padła po błędzie w kryciu i gola uderzeniem głową zdobył Dawid Wiczkowski, którego w polu karnym doskonale dostrzegł Adam Zbierski. Nieco później w sytuacji sam na sam z lipuskim golkiperem znalazł się Radosław Kabała, ale górą z tego pojedynku wyszedł Tomasz Stoltmann. W 85 minucie przyjezdni zmniejszyli rozmiar porażki, a gola po rykoszecie zdobył Tadeusz Cyman.
Wda zwyciężyła 5:3 i już jutro (30.08) na wyjeździe podejmie Victorię Kaliska.
źródło: Sportowakościerzyna.pl
Po zmianie stron team Roberta Cieszyńskiego potrzebował zaledwie 8 minut, by podwyższyć prowadzenie. Bramkę „stadiony świata” zdobył Szymon Śliwicki, który oddał potężny strzał z dystansu, a futbolówka wpadła idealnie w „okienko”. Chwilę później ponownie w tym meczu było groźnie pod bramką gospodarzy po rzucie rożnym. Tym razem od utraty gola żółto-czarnych uratowała poprzeczka. W 58 minucie ponownie było gorąco w „szesnastce” miejscowych – ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Podobnie jak przy pierwszej bramce dla gości, tak i tym razem bramka padła po błędzie w kryciu i gola uderzeniem głową zdobył Dawid Wiczkowski, którego w polu karnym doskonale dostrzegł Adam Zbierski. Nieco później w sytuacji sam na sam z lipuskim golkiperem znalazł się Radosław Kabała, ale górą z tego pojedynku wyszedł Tomasz Stoltmann. W 85 minucie przyjezdni zmniejszyli rozmiar porażki, a gola po rykoszecie zdobył Tadeusz Cyman.
Wda zwyciężyła 5:3 i już jutro (30.08) na wyjeździe podejmie Victorię Kaliska.
źródło: Sportowakościerzyna.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)