Do Kalisk zespół Roberta Cieszyńskiego udał się bez Kacpra Domaszka
oraz Szymona Śliwickiego. Od początku przewagę posiadali żółto-czarni,
którzy wynik otworzyli w 30. minucie po potężnym uderzeniu z dystansu
Mateusza Wilmy. Mimo wielu sposobności do podwyższenia prowadzenia, w
pierwszej połowie Wdzie nie udało się po raz kolejny pokonać golkipera
Victorii, który – co należy mocno podkreślić – rozgrywał fantastyczne
zawody, ratując kilka razy swój zespół od utraty kolejnych bramek.
Po zmianie stron gospodarze doprowadzili do wyrównania, lecz teamu z
Lipusza nie satysfakcjonował tylko jeden punkt. Na drodze nacierających
gości ponownie kilka razy stawał golkiper, który raz za razem popisywał
się interwencjami, po których gracze z Kalisk mogli mu tylko dziękować,
że jeszcze remisowali. W 90 minucie szalę zwycięstwa na swoją korzyść
przechylili lipuszanie. Po dośrodkowaniu z prawej strony przez Łukasza
Cieszyńskiego, jeden z graczy Victorii skierował futbolówkę do własnej
sitaki. Do ostatniego gwizdka arbitra żaden gol już nie padł i Wda
wywiozła z Kalisk komplet oczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz