W tym pojedynku zmierzyły się dwie ekipy, których interesowało tylko
jedno – zwycięstwo, które pozwoli myśleć jeszcze o walce o utrzymanie.
Od początku oba zespoły często podchodziły pod pole karne rywali, jednak
rzadko kończyło się to oddaniem skutecznego strzału. Najgroźniej pod
polem karnym gospodarzy było po rzucie wolnym. Potężne uderzenie zdołał
sparować jednak Tomasz Stoltmann. Po stronie lipuszan aktywny na lewej
stronie Łukasz Cieszyński często przeprowadzał indywidualne rajdy, a po
jednym z nich uderzył obok lewego słupka bramki Wisły. W 27. minucie
właśnie Łukasz Cieszyński zanotował asystę, kiedy to idealnie „wypuścił”
za linią obrony Bartosza Machuta, a ten w sytuacji sam na sam z
bramkarzem umieścił piłkę w siatce. W 40. minucie miejscowi podwyższyli
prowadzenie. Z lewej strony w pole karne piłkę posłał Paweł Bruski, a
obrońca z Korzeniewa chcąc ją, uczynił to niezbyt starannie, bowiem na
ok. 20.-21. metrze dopadł do niej Jakub Kniter i atomowym strzałem w
krótki róg zdobył gola na 2:0 dla Wdy.
Popis koncertowej gry żółto-czarni dali w drugiej połowie, między 58.
a 66. minutą, trzykrotnie zdobywając gole. W pierwszych dwóch
sytuacjach asystą popisał się grający trener gospodarzy – Robert
Cieszyński, który najpierw podawał do swojego brata Łukasz
Cieszyńskiego, a ten po długim rogu zdobył gola na 3:0, a trzy minuty
później obsłużył idealnym podaniem Grzegorza Lipińskiego, który
dostawiając nogę, wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. W
66. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Łukasz Cieszyński,
który po indywidualnej akcji, płaskim strzałem po długim rogu,
podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 5:0. Od tego momentu miejscowi
pozwolili na trochę więcej przeciwnikowi, który w 75. minucie strzelił
gola – jak się później okazało – honorowego, choć miał jeszcze okazję na
zmniejszenie straty, lecz dobrze spisywał się w bramce Tomasz
Stoltmann.
źródło : Sportowakościerzyna.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz